niedziela, 7 września 2014

Arcyśmieszne teksty 9



GRYPSERA


From: K.

Rozkmina jest taka :
Żeby mięć szmulę na wypasie (Morgan,klocki,gold, solara itp.) musisz jeździć przynajmniej bumą (BMW) lub lochą (merc 600) musowo musi ci sie bakać komura (zapalniczka lub klapa) oczywiście musisz mieć też golda (złoty łańcuch, gold standard gramatura min.30 g, próba min. 585). Tak więc trzeba ostro klepać monete inaczej nigdy nic nie wytargasz (wyrwiesz). Zapomniałem nadmienić jak wyglądają rasowe szmule w Szczecinie: baka im sie pasior w rzopie (majtki z pasiorem w tyłku), plastikowe ciuchy (latex itp) żelazka (buty na wysokim koturnie min. 15cm) solara musowo 2 razy w tygodniu.. Bober (włosy na cipce) golony na irokeza tzw bober irokez może też byc na zero kojak.Są też tzw. penerskie motywy u manych (facetów):
- pieniądze nosimy zwinięte w rulonik w gumce, w razie potrzeby banknock 2 banki zwija się w rurke i ciągnie koke.
- skrzywienie kręgosłupa od noszonego za ciężkiego golda na szyi
- liszaj na szyi od częstego używania komóry
- zwyrodnienie kręgosłupa od twardego zawieszenia w furze (w furze na wypasie baka się niżona zawiecha szerzone lacze spoilery i obowiązkowo napis blaupunkt lub nike) oczywiście bagieta sie baka za oknem (łapa wystawiona za szybe) i tu pojawia się następne schorzenie:
- reumatyzm łokcia od wystawiania bagiety
- krótko "skóra fura i komóra"
chciałbym jeszcze dodać że można być zarobionym (przy kasie) na dwa sposoby:
- przez siebie, tu nie ma siły robisz sztosy , wałki (lewe interesy, gangsterstwo) można zacząc od wożenia fajek przez Odre pontonem, można też karton fajek wypchać trocinami i sprzedać jako fajki frajerowi z Gorzowa ,tak zaczynał największy bonzo OCZKO ( szukaj www.gazeta.pl)
- przez starych , jesteś obciążony dziedzicznie masz ułatwoną sprawe wydajesz forse na którą twoi starz ciężkop charowali ( stary szycha) nosisz spodnie w kant i w krate jesteś pizdą nad pizdami masz też koszulke w serek (szpic) i bujasz sie jak pajac (włączony wózek)
Jest jeszcze wiele innych wykmin na ten temat ale musielibyśmy siedzieć do rana ale nie możemy doczwkać się komentarzy siedzimy zajarani baka się murzyńska muza robimy żubra i zapijamy żywcem
K. i F.


Od: E.
Chciałbym skomentować wypowiedĽ dwóch takich jełopów jak K. i F..

musowo musi ci sie bakać komura (zapalniczka lub klapa).

Jeżeli kogoś nie stać na komÓrę (pisze się przez "ó" - widać nie miałeś sukcesów tak w życiu jak i w szkole), to po prostu zazdrości i komentuje. (Od ponad roku - kiedy cena najtańszego telefonu komórkowego waha się w granicach ok 200 złotych, albo i mniej, przestało to być postrzegane jako luksus. Dla porównania "Żuber" kosztuje ok. 30 zł, tak więc parę takich butelek i miałbyś CIULU telefon. Widać cena i tak cię przerasta. BARANIE.

Tak więc trzeba ostro klepać monete inaczej nigdy nic nie wytargasz (wyrwiesz).

Odpisz mi, co ty wiesz na temat "klepania monety". A wyrywać, to ty możesz chwasty. (nie łączyć z Psami II tylko z ogródkiem ciotki - CIOTO).

(...) jak wyglądają rasowe szmule w Szczecinie: baka im sie pasior w rzopie (majtki z pasiorem w tyłku), plastikowe ciuchy (latex itp) żelazka (buty na wysokim koturnie min. 15cm) solara musowo 2 razy w tygodniu Bober (włosy na cipce) golony na irokeza tzw bober irokez może też byc na zero kojak.

Rasowy to może być taki pies jak ty, chociaż pies lepiej każdą sukę traktuje. Widać, że brakuje ci obejścia z dziewczynami (a tak wogle gdyby krowa nosiła gacie, to byś cycków nigdy nie widział) i to chyba twój kompleks. Ale masz Żubra, jesteś najarany, i po co ci kobieta??? Pewnie chodzisz to Sławka, albo do szóstek i śmierdzisz. Kto ci powiedział, jak dziewczyny golą swoje, cytuję "cipki". Te pokazywane w gazetach, nie zawsze są ze Szczecina. Obsrajdupie!!!! Ty chyba jesteś pięknym pryszczatym młodzianem, nigdy nie byłeś ani w Hiszpanii, ani nad morzem, więc nie lubisz solarium, po prostu chciałbyś kiedyś załapać opaleniznę, ale nie możesz, bo się NIE STAĆ DUPKU.

pieniądze nosimy zwinięte w rulonik w gumce, w razie potrzeby banknock 2 banki zwija się w rurke i ciągnie kokę

Ty stary chyba jarasz z dziesięciozłotówek (najarany jesteś teraz???), skąd możesz CIULU wiedzieć, jak wyglądają dwie bańki (chygba że mydlane OBSRAŃCU), a pieniądze gumką związuje chyba twój stary, żeby mu pięciozłotówki nie spierdoliły.

zwyrodnienie kręgosłupa od twardego zawieszenia w furze

POZDROWIENIA DLA TWOJEGO BILETU MIESIĘCZNEGO NA WSZYSTKIE LINIE. Nie wszystkie samochody mają twarde zawieszenie i powodują zwyrodnienie kręgosłupa. Trzeba tylko siedzieć w samochodzie, żeby uwierzyć. PrzejedĽ się kiedyś taksówką, to jest fajnie!!! Poproś taksówkarza, to może może będzie taniej (1/4 twojego biletu miesięcznego, ból, nie???). I stary nie będzie musiał odpinać gumki z pięciozłotówek.

A w ogóle twój stary jest frajerem. Jak można coś takiego jak ty spłodzić!!! Gównojadzie.

(łapa wystawiona za szybe)

Pozdrowienia dla TWOJEJ PRAWEJ RĘKI - uważaj na łokieć w wannie i że musisz się z tego spowiadać.

siedzimy zajarani baka się murzyńska muza robimy żubra i zapijamy żywcem
Zbiger i Bartek

Fajosko, świetniacko, jak będziecie organizowali taką imprezę, to dajcie znać, kupimy gandzię, upalimy się jak świnie, zajebie staremu dwie bańki, żeby wciągnąć koks, i żebyście zobaczyli ZASRAŃCY, że

FAJNIE JEST MIEĆ PIENIˇDZE.

Z całym szacunkiem dla spaczonych poglądów i nietolerancji

E.
Pozdrawiam wszystkich, którzy się ze mną zgadzają.


GUBIENIE KALORII

Ile kalorii stracisz podczas wykonywania nastepujacych czynnosci:

1. Rozbierajac partnerke
a) z jej przyzwoleniem 12 kal
b) bez jej zgody 187 kal

2. Zdejmujac partnerce stanik
a) obydwiema rekami 8 kal
b) jedna reka 12 kal
c) jedna reka, jednoczesnie dostajac w pysk od partnerki 37 kal
d) ustami 85 kal

3. Nakladajac prezerwatywe
a) na czlonka w czasie erekcji 6 kal
b) bez erekcji 315 kal

4. W czasie gry wstepnej
a) próbujac odnalezc lechtaczke 8 kal
b) próbujac odnalezc punkt G 92 kal
c) bez gry wstepnej 0 kal

5. W czasie stosunku wlasciwego
a) podnoszac partnerke 12 kal
b) robiac to na podlodze 8 kal

6. Kaloryczna wartosc poszczególnych pozycji
a) misjonarska 12 kal
b) 69 lezac 8 kal
c) 69 stojac 112 kal
d) na taczke 216 kal
e) na gondoliera 912 kal

7. Przezywajac orgazm
a) prawdziwy 112 kal
b) udawany 315 kal

8. Tuz po orgazmie
a) pozostajac w lózku 18 kal
b) wyskakujac z lózka 36 kal
c) próbujac wyjasnic, dlaczego partnerka tak szybko wyskoczyla z lózka 816 kal

9. Osiagajac druga erekcje
a) w wieku 16 - 19 - 12 kal
b) 20 - 29 lat 36 kal
c) 30 - 39 lat 108 kal
d) 40 - 49 lat 324 kal
e) 50 - 59 lat 972 kal
f) po szescdziesiatce 2916 kal

10. Ubierajac sie po wszystkim
a) bez pospiechu 32 kal
b) szybko 98 kal
c) gdy maz partnerki otwiera drzwi do sypialni 1218 kal

Oczywiscie szczytem marzen bylby podwójny gondolier z Eskimoska w przynajmniej dwóch stanikach, z towarzyszeniem pelnej gry wstepnej, podczas gdy maz Eskimos wali do drzwi igloo. :-)))


INSTRUKCJA KORZYSTANIA Z UBIKACJI


MIEDZYWYDZIALOWA KOMISJA SANITARNA AGH

Wyciag z przepisow regulujacych korzystanie ze uczelnianych urzadzen sanitarnych:

1. Do korzystania z sanitariatow ma prawo kazdy student bez wzgledu na plec, wyznanie i rase.
2. Studenci do lat 16 moga korzystac z klozetow tylko pod opieka profesora.
3. Student jest zobowiazany do trafiania swoimi odchodami na specjalny podest w muszli klozetowej.
4. Narobienie obok bedzie karane.
5. Uzytkownik klozetu jest zobowiazany do posiadania specjalnej szczotki ryzowej i uzywania jej.
6. Pierwszenstwo do korzystania z kabin maja studenci przed kolokwium oraz osoby z rozstrojem zoladkowym.
7. W kabinie wolno przebywac do 1 minuty 30 sekund.
8. Nie wolno puszczac glosnych bakow. Oglos baka powiniem brzmiec: pfff.... Glosnosc baka max. 50dB. Smrod w miare mozliwosci ograniczyc.
9. Nie wolno wrzucac palacych sie petow do kibli.
10. Na terenie sanitariatow obowiazuje bezwzgledny nakaz zachowania ciszy.
11. Nie ploszyc bakterii w muszlach klozetowych. Polow ryb zabroniony.
12. Zetony na papier toaletowy sa do nabycia w sekretariacie uczelni.
13. Zabrania sie korzystania z muszli klozetowych przy braku wody w instalacji.
14. W pow. sytuacji uzywac wiaderko.
15. Wyzej wzmiankowane naczynie oprozniac przez okno po stronie zawietrznej AGH.
16. Student korzystajacy z sanitariatow powinien byc zawsze wesoly oraz powiniem pomagac kolegom.

Obsluga zyczy owocnego pobytu !!!!!

przewodniczacy
dr W.C. Piker


INTELIGENTNY DOM

Autorem jest Michael Schrage, felietonista Los Angeles Times. (c) 1993 Washington Post.
Tłumaczenie - Jubal (wybaczcie błędy)

Tele-Communications Inc., największa w kraju sieć telewizji kablowej, prowadzi z Pacific Gas & Electric Co. i Microsoft Corp. rozmowy na temat unikatowego pilotażowego projektu - budowy "inteligentnego domu". Oczekuje się, że przemysł automatyki domowej potroi swoje obroty, z 1,7 mld dolarów w tym roku do 5,1 miliardów w roku dwutysięcznym.

28 listopada 1995.
Wreszcie przeprowadziliśmy się do nowego domu. Teraz żyjemy w najinteligentniejszym domu w całym sąsiedztwie. Wszystko jest osieciowane. Telewizja kablowa jest podłączona do naszego telefonu, który łączy się z moim komputerem osobistym, który z kolei połączony jest z liniami zasilania, wszystkimi pozostałymi urządzeniami i systemami bezpieczeństwa. Wszystko działa dzięki uniwersalnemu zdalnemu sterownikowi, z najprzyjaźniejszym interfejsem, jaki kiedykolwiek widziałem. Programowanie jest banalne. Jestem kompletnie oszołomiony.

30 listopada.
Genialne! Zaprogramowałem moje VCR z biura, włączyłem termostat i światła telefonując z samochodu, zdalnie ustawiłem piekarnik na pizzę. Wszystko było gotowe, gdy przyjechałem. Może powinienem sobie wszczepić ten uniwersalny sterownik?

3 grudnia.
Wczoraj zawiesiła się kuchnia. Dziwne zdarzenie. Gdy otwierałem drzwi do lodówki, żarówka się przepaliła. Natychmiast przestały działać wszystkie elektryczne urządzenia - światła, kuchenka mikrofalowa, ekspres do kawy - wszystko. Ostrożnie wyłączyłem i włączyłem wszystkie urządzenia. Nic. Zadzwoniłem do działu okablowania (ale nie z kuchennego telefonu). Odesłali mnie do obsługi. Obsługa stwierdziła, że problem leży w oprogramowaniu. Firma programistyczna uruchomiła kilka zdalnych programów diagnostycznych na moim domowym procesorze. Ich system ekspertowy stwierdził, że wina jest po stronie obsługi. Nie obchodzi mnie, czyja to wina, po prostu chcę mieć z powrotem moją kuchnię. Następne telefony, następne zdalne diagnostyki. Okazało się, że był to "nieprzewidziany tryb usterki", sieć nigdy nie widziała przepalającej się żarówki przy otwartych drzwiach - zaś jej rozmyta logika zinterpretowała spalenie się żarówki jako przebicie w sieci i wyłączyła całą kuchnię. Ponieważ jednak pamięć sensoryczna potwierdziła, że nie było żadnego przebicia, program zarządzania kuchnią był niezdolny do standardowego restartu. Faceci z obsługi przysięgali, że takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Przeładowanie kuchni zajęło ponad godzinę.

7 grudnia.
Policja jest nieszczęśliwa. Nasz dom wzywa ich na pomoc. Odkryliśmy, że kiedykolwiek włączamy telewizor albo stereo na więcej niż 25 decybeli, tworzy to wzory mikrodrgań, które ulegają wzmocnieniu, docierając do okna. Gdy te drgania mieszają się z powiewami wiatru, czujniki systemu bezpieczeństwa są aktywowane i policyjny komputer stwierdza próbę włamania. Wyobraźcie sobie. Inna sprawa: jeśli tylko piwnica jest w trybie autodiagnostycznym, uniwersalny sterownik nie pozwala mi na zmianę kanałów w telewizorze. To oznacza, że w tej chwili muszę wstawać z kanapy i zmieniać kanały ręcznie. Faceci od oprogramowana i ci z obsługi mówią, że te niedogodności zostaną poprawione w nowej wersji oprogramowania - InteliDom 2.1. Ale ona nie jest jeszcze gotowa.

12 grudnia.
To koszmar. W domu jest wirus. Mój komputer złapał go podczas grzebania się w publicznie dostępnej sieci. Wróciłem do domu, gdzie okazało się, że bawialnia jest sauną, okna w sypialni pokryte są lodem, lodówka się rozmroziła, pralka zalała piwnicę, drzwi do garażu otwierają się i zamykają, zaś telewizor zablokował się na kanale z telezakupami. Wszystkie światła migały jak stroboskop - dopóki się nie przepaliły. Wszędzie pełno okruchów szkła. Oczywiście czujniki nic nie wykryły. Popatrzyłem na komunikat, powoli skrolujący się przez ekran komputera: "Witaj, tu Niszczyciel Domów!!! Zabawa dopiero się zaczyna... (mówiąc skromnie, jeszcze nie było takiego wirusa, jak ten...)". Wyszedlem z domu. Dość.

18 grudnia.
Myśleli, że udało im się dokonać cyfrowej dezynfekcji, ale mój dom przypomina szambo. Rury popękały i nie jesteśmy zupełnie pewni, czy złapaliśmy tę część wirusa,która zaatakowała toalety. W każdym razie egzorcyści (jak zwą siebie antywirusowi komandosi) twierdzą, że najgorsze minęło. "Ten wirus jest dosyć wredny", powiedział jeden, "ale powinieneś być szczęśliwy, że nie złapaliście PolterGeista. Ten jest rzeczywiście straszny."

19 grudnia.
Okazało się, że nasz dom nie jest ubezpieczony od wirusów. "Ogień i powódź, tak", powiedział nam likwidator szkód, "wirusy - nie". Moja umowa z InteliDomem stwierdza, że wszystkie żądania i gwarancje są nieważne, jeśli którekolwiek z urządzeń lub komputerów w moim domu łączy się w jakiejkolwiek formie, trybie lub sposobie z niecertyfikowanym urządzeniem on-line. Wszystkim jest bardzo, bardzo przykro, ale nie mogli przecież przewidzieć każdego wirusa, który może zostać stworzony. Zadzwoniliśmy do naszego prawnika. Zaśmiał się. Jest podniecony.

21 grudnia.
Odebrałem telefon z działu sprzedaży InteliDomu. Jako specjalną ofertę świąteczną otrzymaliśmy darmową możliwość, aby zostać betatesterami nowej wersji InteliDom 2.1. Mówi, że będziemy mogli spotkać się osobiście z programistami. Powiedziałem mu: "Oczywiście".





1 komentarz:

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto