niedziela, 15 listopada 2015

O informatykach

Programista rozmawia ze swoim kumplem po fachu:

- Słuchaj! Wczoraj na imprezie poznałem świetną dziewczynę!

- Och Ty! Opowiadaj jak było.

- No jak? Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy po drinku, zaczęliśmy się dotykać...

- I co dalej?

- No co? Ona mówi: „Rozbierz mnie natychmiast!"

- Nie może być!

- Zatem zdjąłem z niej górę i dół i położyłem ją na biurku tuz obok laptopa...

- Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?

***
Przychodzi pozycjoner do psychologa:

- Cięgle stawiam nowe katalogi, linkuję z każdego sensownego systemu, pozycjonuję co mogę, a ciągle zarabiam mało. 

Z tego co znajomi mówią, to oni zarabiają z 10 razy więcej. 

Ja już nie mam siły, motywacji do pracy. 

Co mam robić?

- To proste - odpowiada psycholog - Też mów, że zarabiasz 10 razy więcej.

***

Co mówi informatyk po ślubie ?

Pobieranie zakończone.

***

Przychodzi informatyk do drogerii i zwraca się do sprzedawcy:

- Poproszę środki do czyszczenia portów wejścia/wyjścia.

- Że co?

***

Gdzie informatyk myję ręce?

w e-kranie.

***

Żona do męża informatyka:

- Poznajesz człowieka na fotografii?

- Tak

- Ok, dzisiaj o 15 odbierzesz go z przedszkola. 

***

Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon?

Odp:

- Myszko... 

***

Rozmawiali informatycy:

- No, słuchaj! 

Zrobiłem imprezę, a na niej rozumiesz - same gorące panny. 

A więc podchodzę do jednej takiej , która siedziała tuż przy moim nowym laptopie...

- Co? masz nowego laptopa?! Nie gadaj! Ile za niego dałeś...

***

Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:

- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.

- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.

- Ale czym?!

- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto