czwartek, 12 listopada 2015

U psychiatry

Do psychiatry regularnie przychodzi Heniek.
-Panie doktorze mam problem.Kiedy wypiję flaszkę wódki pojawia się taki niebieski krasnoludek.Przynosi flaszkę i ja wypijamy...drugą,trzecią...Potem pijani leżymy do rana,kiedy to on zawsze znika.
Lekarz-Panie Heńku.Nie ma żadnego krasnoludka.Pan ma alkoholowe omamy.
-Panie doktorze ,ale on istnieje a ja nie mam zwidów.
-W porządku.Następnym razem jak się pojawi ten krasnal,niech pan z nim nie pije ,tylko każe mu przyjść do mnie.
Doktor zadowolony ,że pozbył się pacjenta.
Mija tydzień.Słychać pukanie.Otwierają się drzwi gabinetu,staje w nich niebieski krasnal z butelką wódki i mówi:
-Heniek mi kazał przyjść...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto