Pijany facet wtacza się do baru i mówi:
-Wy tam co siedzicie po lewej stronie - jesteście idioci, a wy
Co siedzicie po prawej jesteście rogacze...
Na sali zaległa cisza. Nagle jedna z pan odzywa się do męża:
-Władek, nie pozwolisz się chyba obrażać?
Pan Władek wstaje i zwraca się do pijanego:
-Panie, ja nie jestem rogaczem...
-W porządku, możesz pan przejść na lewa stronę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz