piątek, 9 maja 2014

Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu.

Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. 

Puka do drzwi.

-To ty Władek? - pyta się przez drzwi zona.

Odpowiada jej milczenie, wiec wraca do łózka. 


Po chwili znowu słyszy pukanie.

-Władek, czy to ty pukasz?

Cisza, wiec zona na dobre udaje się na spoczynek. 


Rano otwiera drzwi i widzi

swojego męża siedzącego na wycieraczce i trzęsącego się z zimna.

-Władziu, to ty pukałeś w nocy?

-Ja...

-to dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?

-Jak to nie odpowiadałem, kiwałem głowa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto