piątek, 6 grudnia 2013

Policjanci dostali wierzchowce

Policjanci dostali wierzchowce.
 Rozmawiaja:

- Ty, no i jak my je bedziemy rozpoznawac ?

- To ja swojemu obetne grzywe.
Obcial.

- Ty, fajnie wyglada, ja swojemu tez tak zrobie !

I tez obcial koniowi grzywe.

Policjanci popatrzyli po swoich koniach i jeden stwierdzil:

- No i co, znowu wygladaja tak samo. To ja swojemu obetne ogon.
Obcial.

 Drugi na to:
- Wow, ale klawo, ja temu drugiemu tez tak zrobie.

Zrobil to i obaj znow staneli przed tym samym problemem:

- Kurde, patrz, znow wygladaja tak samo.

Wybije jednemu koniowi zeby, zeby sie odroznialy.

Bec, bec, bec, wybil koniowi wszystkie zeby. Drugi patrzy i mowi:

- Ty, wyglada super! Ja temu drugiemu tez wybije!

Wybil.

 Policjanci spojrzeli na siebie i mowia:

- No i znowu wygladaja tak samo. I co teraz ?

 - Dobra, to ja biore czarnego, ty wez brazowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto