Przyrzadzil sobie gosc kisiel i postawil na oknie, zeby wystygl.
A ze mial papuge, to gdy zajal sie czyms innym przez te chwile, papuga mu kisielek zjadla.
Objechal ja:
- Jak jeszcze raz ruszysz moj kisiel, to cie oskubie i wyrzuce na smietnik.
Przyrzadzil sobie nowa porcje i znow odstawil, aby zalatwic potrzebe.
Papuga kisiel znowu skonsumowala.
- Jesli jeszcze raz zjesz mi kisiel, to naprawde cie oskubie i wyrzuce na smietnik.
Gdy sobie zrobil gosc kisiel po raz trzeci, ktos zadzwonil do drzwi.
Kiedy wrocil do kuchni, kisielu juz nie bylo, a ptak poklepywal sie po brzuchu z zadowolenia.
Facet, niewiele myslac,oskubal papuge i wyrzucil przez okno.
Lezy papuga na smietniku, patrzy, a tu lysy idzie. Papuga:
- Jadlo sie kisielek, jadlo !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz