Pani kiedyś w szkole ogłosiła konkurs na najładniejsze zdanie z wyrazem ananas.
Następnego dnia dzieci przynoszą i czytają swoje zdania, a Jasio siedzi cichutko.
W końcu pani mówi:
- No Jaśku, a może posłuchamy Twojego zdania?
Na to Jasio otwiera zeszyt i zaczyna czytać:
- Wczoraj tatuś kupił całą skrzynkę jabłek. Sam je wszystkie zjadł, "a na nas" wypiął dupę.
Następnego dnia dzieci przynoszą i czytają swoje zdania, a Jasio siedzi cichutko.
W końcu pani mówi:
- No Jaśku, a może posłuchamy Twojego zdania?
Na to Jasio otwiera zeszyt i zaczyna czytać:
- Wczoraj tatuś kupił całą skrzynkę jabłek. Sam je wszystkie zjadł, "a na nas" wypiął dupę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz