sobota, 23 listopada 2013

Wchodzi Polak do sklepu w Londynie


Wchodzi Polak do sklepu w Londynie.
- Poproszę piłkę.
Sprzedawca wzrusza ramionami i kreci głowa.
- PIL-KE.
(sprzedawca j.w.)
Polak (po chwili zastanowienia):
- BO-NIEK
(j.w.)
- ... PLA-TI-NI
(j.w.)
- ... GAS-KA
Sprzedawca:
- Oh, yes! A football!
Polak:
- Tak! DO-ME-TA-LU.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto