sobota, 23 listopada 2013

W Kanie Galilejskiej


 Ktos tam z kims postanowil urzadzic wesele w Kanie Galilejskiej.
 Impreza byla udana, zwlaszcza ze nie brakowalo napojow wyskokowych.
 Nad ranem skacowane towarzystwo budzi sie przepite i spragnione,
 tyle ze normalnej wody.Slychac wolanie:
 -Hej jest tam kto? Wyslijcie kogos po wode.
 W tem z drugiej strony sali slychac zawodzenie:
 -Tak, wyslijcie,tylko nie Jezusa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiechu Warto

Śmiechu Warto