W Bosni po 10 wieczorem jest godzina policyjna.
Jest godzina 9.50 wieczorem. Dwoch serbskich zolnierzy
spaceruje po miescie. Po drugiej stronie ulicy widza przechodzacego
cywila. Jeden z zolnierzy strzela mu prosto w lep.
- Czemu go zabiles, jeszcze nie ma 10 ?
- Znalem go. Daleko mieszka. I tak by nie zdarzyl do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz