Sekretarz partii podchodzi do proboszcza.
-Pozyczcie proboszczu troche lawek na zebranie partii.
-Nie pozycze-odpowiedzial proboszcz.
-Nie pozyczycie? Dobrze, to my nie bedziemy niesli baldachimu na procesji.
-Nie bedziecie niesli? To ja nie napisze wam przemowienia na 1 maja.
-Nie napiszecie? To my nie bedziemy chodzic do spowiedzi i g..... bedziecie
wiedzieli, co sie dzieje w partii.
-Pozyczcie proboszczu troche lawek na zebranie partii.
-Nie pozycze-odpowiedzial proboszcz.
-Nie pozyczycie? Dobrze, to my nie bedziemy niesli baldachimu na procesji.
-Nie bedziecie niesli? To ja nie napisze wam przemowienia na 1 maja.
-Nie napiszecie? To my nie bedziemy chodzic do spowiedzi i g..... bedziecie
wiedzieli, co sie dzieje w partii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz