Jaś i Małgosia szli lasem na mszę.
Mieli dużo czasu, więc się zatrzymali w krzakach.
Gdy dotarli na miejsce poszli do spowiedzi.
Jaś się spowiada:
- Raz zgrzeszyłem z Małgosią, jak szliśmy przez las.
Przyszła kolej na Małgosię:
- Zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy.
- Dwa? On mówił, że raz.
- On zapomniał, że będziemy wracać.
Mieli dużo czasu, więc się zatrzymali w krzakach.
Gdy dotarli na miejsce poszli do spowiedzi.
Jaś się spowiada:
- Raz zgrzeszyłem z Małgosią, jak szliśmy przez las.
Przyszła kolej na Małgosię:
- Zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy.
- Dwa? On mówił, że raz.
- On zapomniał, że będziemy wracać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz